piątek, 18 marca 2011

cześć. jak Wam minął tydzień ? ja aktualnie próbuje nie zasnąć nad klawiaturą i cieszę się, ze już piątek. bardzo się cieszę. najbliższe 3 miesiące to będzie jeszcze jeden wielki maraton. wybór szkoły, targi szkół, testy, podania, papiery, premiera naszego spektaklu na początku czerwca itd. ogrom zajęć, z czego tylko to ostanie, czyli teatr sprawia mi przyjemność. chociaż wybór szkoły to całkiem niezła frajda, mimo, że łatwo nie jest. nie wiem, jak będzie z nagraniami, jeśli będą w kwietniu, to chyba raczej na pewno nie uda mi się pojechać. z wielkim bólem serca będę musiała powiedzieć "trudno". kwiecień to mało dobry miesiąc :) aczkolwiek mam nadzieję, że po testach będę mogła chodzić z podniesioną głową. a do tego czasu muszę trochę zastopować z blogiem i z wszystkim innym , co nie jest vademecum z polskiego, matematyki, fizyki, chemii i milionem innych mało przydatnych w życiu regułek i wzorów. na szczęście tylko na chwilę i nie totalnie.ale jesli czasem nie zdążę napisac o czymś ważnym, wybaczcie, po prostu teraz mam milion innych rzeczy na głowie. miłego weekendu! K

3 komentarze:

  1. Och, jak cieszę się, że to już za mną. Testy jak test, jakoś się przeżyło, ale dla takiej niezdecydowanej istoty jak ja najgorszą kwestią był wybór szkoły, ale teraz nie żałuję prawie niczego, no poza wyborem rozszrzonego polskiego, a nie matematyki. To był błąd :) Za Ciebie kochana trzyyymam mocno kciuki ! ;-))
    www.zielinka.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej stresujące są te tygodnie, takie gorączkowe. Będę trzymać kciuki za Ciebie i wszystkich piszącym. Połamania piór życzę(nie dziękować!)
    Będzie dobrze. :)

    Justyna

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkich piszących* miało być. :)

    OdpowiedzUsuń