poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Serce bije mi jak oszalałe. Zupełnie, jak wtedy, gdy wszystko się zmieniło. Jestem podła i egoistyczna. I właśnie w tej chwili nie wiem, co napisać, jakie litery ułożyłyby się w sensowne zdania, które chociaż w najmniejszym stopniu mogłyby pomóc zrozumieć Wam, co tak naprawdę działo się w moim życiu przez ostatnie miesiące. Miesiące, w których makaronowy umarł. Umarł, bo pozwoliłam mu umrzeć. Zastygnąć w niepisaniu.

Pisałam makaronowego prze 2,5 roku. I sprawiało mi to niewymowną frajdę, dopóki ne przyszedł czas, w którym pisząc o Pani M i jakoby śledząc śledząc jej życie, zapomniałam, ze w moim życiu to ja jestem najważniejsza, nie kto inny. Nie ktoś, kto mimo tego, że jest w moim maleńkim serduchu i już zawsze w nim zostanie, pomimo tego, że jest cudownym człowiekiem, piękną duszą, o której bardzo ciepło myślę. Zapomniałam o sobie, wiecie? O wielu rzeczach ostatnimi czasy zapomniałam. Pogubiłam się. Pogubiłam Was. Zgubiłam kilka marzeń. Zgubiłam kontakt z bardzo bliskimi mi osobami. Zgubiłam moje dawne życie, znajdując po drodze mnóstwo doświadczeń, które sprawiły, że nie jestem tą Panną K, która pisała prawie 3 lata temu pierwszy wpis na makaronowym , który jeszcze wtedy swą siedzibę miał na bloog,pl.

To strasznie trudne do opisania. Do przelania na bloga moich wszystkich myśli, tego wszystkiego, co działo się w moim życiu. Cholera.. Pieprzę konwenanse. Pisałam tego bloga dla Was, dla Pani M, dla własnej, nieprzymuszonej satysfakcji. I zawiodłam wszystkich, a siebie najbardziej. Gdy coś się wypala, to gaśnie. Ja się wypaliłam, zamknęłam pewien rozdział w swoim życiu. Zaczęłam kolejny. I uwierzcie, nie jestem pewna, czy zrobiłam dobrze, bo nie widzę happy endu na końcu tej drogi.

Długo zwlekałam z napisaniem do Was tej ostatniej notki. Ostatniej, jak to smutno brzmi.. Nie wiedziałam, czy na pewno tego chcę, czy jeszcze do tego nie wrócę. Kiedyś, zanim.. Chciałam skończyć z blogowaniem, ale powstrzymałam się i kazałam Pannie z Zielinowego bardzo mocno kopnąć mnie w tyłek, gdybym jeszcze kiedykolwiek pomyślała o niepisaniu. Kopnęła, ale lekko. Bo są na tym świecie rzeczy, których nie da się zrozumieć. Nie da się opisać. Daremne byłoby powstrzymywanie mnie w tej chwili od niepisania na makaronowym. Podjęłam taką decyzję i myślę, że jest ona w tym czasie najlepsza z możliwych. Być może zacznę teraz coś nowego, swojego, gdzieś w innej czasoprzestrzeni w blogspotowym wymiarze. Szukajcie mnie.

Długo by pisać o wielu rzeczach. Ty istotnych i tych mniej ważnych. Nie rozpisywałam się zanadto ostatnimi czasy, nie będę rozpisywać się i teraz. Dziękowałam i przepraszałam już wiele razy. Teraz robię to ostatni raz.

Po raz ostatni dziękuję Wam, moi Czytelnicy. Dziękuję Pani M, bo gdyby nie ona, nie byłoby makaronowego. Dziękuję moim przyjaciołom, którzy dzielnie znosili wszystkie newsy, wiadomości, mało ważne informacje, którymi zasypywałam ich w chwilach blogowych uniesień. Przepraszam, WSZYSTKICH. (Choć podobno dziękując, albo przepraszając wszystkich nie dziękujemy i nie przepraszamy nikogo, ale trudno jest mi określić grono ludzi, którzy w nieznany mi sposób trafili na makaronowego. ) Nie chcę mówić do widzenia, bo może kiedyś nadejdzie dzień, w którym wrócę. Z nową energią i z nowym czasem. Mówię więc DO ZOBACZENIA.




poniedziałek, 16 kwietnia 2012

26 TNF, czyli..

26 Tarnowska Nagroda Filmowa, spotkania z twórcami, projekcje najlepszych polskich filmów, wernisaże, wystawy, koncerty i kończąca festiwal Gala Wręczenia Nagród, którą poprowadzi Marzena Rogalska!



Tarnowska Nagroda Filmowa jest przeglądem wybranej przez organizatorów polskiej fabularnej twórczości filmowej, wyprodukowanej miedzy kolejnymi edycjami Nagrody, wzbogaconym o imprezy towarzyszące, związane z kinematografią polską. Celem TNF jest popularyzacja polskiej sztuki filmowej, wyróżnienie najlepszych filmów i ich twórców. Program TNF służy przedstawieniu i promocji oraz ocenie dorobku polskiej sztuki filmowej oraz ożywieniu zainteresowań kulturalnych środowiska tarnowskiego.


Festiwal odbędzie się w dniach 21-29 kwietnia 2012 roku. Czyli za dwa tygodnie. Na widzów czeka już Kino Marzenie, w którym zostaną pokazane wszystkie projekcie konkursowe. Razem 14 tytułów. Między innymi Róża Wojciecha Smarzowskiego, Sponsoring Małgorzaty Szumowskiej i W ciemności Agnieszki Holland. W programie 26 Tarnowskiej Nagrody Filmowej znajdą się stałe propozycje regulaminowe,  projekcje konkursowe, jak również szereg imprez towarzyszących, jak koncerty muzyki filmowej, Kino Młodego Widza, projekcje specjalne, Kino Od-Nowa, recitale aktorskie ( m.in Stanisławy Celińskiej ).
Autorem tegorocznego plakatu TNF jest Edward Dwurnik.

Przydatne linki, adresy, kontakty: 




Przedsprzedaż biletów na wszystkie propozycje 26 TNF ruszyła juz dzisiaj!


poniedziałek, 26 marca 2012

Konferecja prasowa PnŚ

Kilka dni temu odbyła się konferencja prasowa Pytania na śniadanie, na której przedstawiona została nowa, bardziej lifestylowa, odsłona programu. Przybliżona widzom została tez formuła sobotnich wydań programu, których prowadzacymi są Marzena Rogalska i Hubert Urbański. Zobaczcie fotorelację! LINK






piątek, 3 lutego 2012

Kochani, tak to prawda w 7 edycji nie będę brała udziału. Dowiedziałam się o tym przedwczoraj. Dziękuję, że mi kibicowaliście przez te 3 lata. To była fantastyczna przygoda. O moich nowych projektach będziecie informowani jako pierwsi.

Niestety tym razem plotki sie potwierdziły. Marzena Rogalska nie wystąpi w kolejnej edycji show. Oto komentarz produkcji: 

Kolejny sezon Kocham Cię Polsko obfitował będzie w nowości. Oprócz wprowadzenia nowych zasad czy elementów scenografii, pojawi się również nowa twarz programu – Joanna Koroniewska. Aktorka znana widzom z serialu TVP2 M jak Miłość, zastąpi Marzenę Rogalską. Producent programu Rinke Rooyens –podkreśla, że współpraca z Marzeną Rogalską układała się doskonale, a zmiana kapitana jednej z drużyn jest rzeczą naturalną i wynika z formatu programu. W Holandii, z której pochodzi pomysł teleturnieju, zmiany dowódców drużyn odbywają się regularnie co kilka sezonów. W obecnej edycji Kocham Cię Polsko wystąpią gwiazdy dwóch najpopularniejszych seriali Dwójki: Barwy szczęścia (Kasia Zielińska) i M jak miłość (Joanna Koroniewska).


Nie chce juz tego komentować, zbyt duzo razy już to zrobiłam.. Domyslacie się, jakie jest moje zdanie na ten temat. Pewnych duetów, po 3 latach, po prostu nie mozna rodzielić.. Więcej napisze później. Teraz zapraszam Was na świeżo założona stronę. Nie licze na cudowne przywrócenie Pani M. do programu, chcę tylko, żeby władze programu choć przez chwile zastanowiły się, czy pozbawienie programu Marzeny Rogalskiej było słuszną decyzją. Zapraszam do dyskusji!


poniedziałek, 30 stycznia 2012

Telekamery "Tele Tygodnia"

Zakończyła się 15. edycja Telekamer "Tele Tygodnia".
Makaron Dziennikarski gratuluje 3 miejsca Kocham Cię, Polsko! ( w kat. Program Rozrywkowy ) , 2 miejsca w kat. Aktorka ( eh, było blisko! ) które otrzymała Katarzyna Zielińska  oraz Złotej telekamery Maćka Kurzajewskiego! Mamy nadzieję, że w przyszłym roku swoją nominacje otrzyma również Marzena Rogalska :)
W tym roku nie było uroczystej gali, wyniki można znaleźć w najnowszym numerze "Tele Tygodnia".

sobota, 14 stycznia 2012

10 stycznia w Warszawie w siedzibie Likus Concept Store odbyła się konferencja Pantene. Spotkanie miało na celu prezentację  nowej odsłony kosmetyków oraz przedstawienie nowej ambasadorki marki. Imprezę  prowadziła Marzena Rogalska, która przedstawiła gościom nową ambasadorkę marki Pantene - Martę Żmudę Trzebiatowską.


[fot. AKPA]


[fot.moja-kosmetyczka.blogspot.com/]



czwartek, 5 stycznia 2012

wywiad n i e z Marzeną Rogalską, wywiad, który M. przeprowadziła z..

.. swoją przyjaciółką, Joanną Brodzik! Tym razem w Party nie ukazał się wywiad z Marzeną Rogalską, a wywiad właśnie przez nią przeprowadzony.

Właściwie jest to sytuacja dosyć komiczna, będę „wywiadowana” przez osobę, która wie o mnie wszystko, to dość dziwne uczucie. 

Całość możecie przeczytać TUTAJ oraz w styczniowym numerze dwutygodnika Party

fot. gala.pl

Btw. Odpowiadam na pyt. zadane mi w komentarzu. Tutaj, w razie, gdybyście i Wy nieopatrznie zrozumieli moje słowa :)  



W poprzednim wpisie, nie napisałam, że w moim życiu nie ma miejsca dla M. Miejsce dla M. jeste zawsze, nieprzerwanie od 3 lat. W moich myślach i serduchu. Obecnie moje własne, prywatne życie zajmuje tyle czasu, że nie ma w nim miejsca dla ŻYCIA M. Pisząc to, myslałam o 'życiu M.' jako o wszystkich newsach, jej pracy, całym moim pisaniu, czyli jej życiu, o którym piszę na blogu. Jednak jestem, piszę, każdy dzień dokładnie zaplanowuję w moim sprytnym kalendarzu uwzględniając czas na pisanie na blogu, więc odrobina czasu się znajduje :)

wtorek, 3 stycznia 2012

dwa miesiące. Tyle czasu zajęła mi przerwa od pisania. Dwa miesiące. Czas, w którym straciłam kontakt ze światem, w którym mój świat się zmienił, w którym nie miałam dostępu do internetowego świata przez miesiąc, po czym wrócic do makaronowego nie mogłam. Bynajmniej nie z przyczyn technicznych. Moje życie zajmowało mi tak duzo czasu, że nie było w nim miejsca dla życia M. Nadal zajmuje. Nadal nie ma w nim miejsca. Jednak wracam. Wracam, bo nigdy nie sądziłam, że JA jestem w stanie wytrzymać przy czymś dłużej niż miesiąc. Makaronowy ma dwa lata. Nadal nie wiem, jak to się stało. Wracam, bo mi wstyd. Przed Wami, choć Was nie widzę, nie słyszę i nie czytam. Przed sobą, bo mi wstyd przed sama sobą. Bo zostawiłam mój internetowy świat bez do widzenia. Zostawiłam, bo, gdy nie widzę sensu mojej pracy, przestaje ją wykonywać. Nie lubie cyferek, nigdy nie lubiłam. I choć pod postami widzę 0, po prawej stronie mojej strony widzę 15 014. Dlatego wracam.

New year. New life. New blog. New me.