poniedziałek, 27 czerwca 2011

"Niech sobie o mnie piszą" wywiad w Gazecie Pomorskiej

(fot. Andrzej Bartniak) 


- Celebryta. Jakie skojarzenia przywodzi to słowo?
- Nie lubię tego słowa. Mam nadzieję, że rzadko jest ono do mnie kierowane. Jestem przede wszystkim dziennikarką i wykonuję robotę dziennikarską. Chociaż faktem jest, że program "Kocham Cię Polsko” przysporzył mi sporej popularności i pewnie dlatego ktoś chce mnie dołączyć do tego grona. Byłam kiedyś na takim spotkaniu w jednej z warszawskich szkół i jakieś dziecko zapytało czy bardziej czuję się dziennikarką, czy celebrytką? Zdecydowanie tym pierwszym.

- Jednak od pewnego czasu korzysta pani z popularności.
- Nie bywam często na ce lebryckich imprezach. Kompletnie się z tym światkiem nie utożsamiam. Jeśli ktoś mnie tak postrzega, to tylko i wyłącznie za sprawą programu "Kocham Cię Polsko”, który ma świetne wyniki oglądalności.

- Zdarza się pani czytać o sobie na portalach plotkarskich?
- Nie. Nie czytam żadnych portali plotkarskich. Nienawidzę plotek i dlatego nie zaglądam do żadnych kolorowych gazet. Denerwuje mnie jak mówią moi koledzy z branży, że wszyscy to czytają. Nie. Otóż ja tego nie czytam. Czasami, uprzejmie, ktoś znajomy donosi mi, że jest o mnie wzmianka, ale piszą rzadko, bo nie chadzam na te wszystkie imprezki. Nie mam czasu. Zachrzaniam ostro, pracuję w Radiu Złote Przeboje, mam dwa razy w tygodniu program. To wymagam wysiłku. Gdybym chciała być fotografowana, by oglądać się w kolorowych gazetach, to nie wiem kiedy bym wykonywała swoją pracę i nie wiem kiedy bym bywała w domu.
 

Cały wywiad TUTAJ 

2 komentarze:

  1. Fajne podejście do życia i do całego otaczającego świata, do tego trochę humoru Pani M. i wywiad rewelacja! :-)
    zielinkablog

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny wywiad. :)

    OdpowiedzUsuń