środa, 28 kwietnia 2010

Licytacja na rzecz Igorka

24 kwietnia w Powiatowym Zespole nr 8 Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Chełmku odbył się Charytatywny Turniej Piłki Ręcznej oraz licytacja na rzecz 4,5 letniego Igorka, którą poprowadziła Marzena Rogalska. O uśmiech Igorka walczyły młodzieżowe drużyny piłki ręcznej dziewcząt z powiatów: żywieckiego, olkuskiego, chrzanowskiego i oświęcimskiego. Dochód z licytacji przekazany zostanie na leczenie Igora, który zmaga się z nowotworem złośliwym ucha środkowego.

Przyjechała do nas z własnej inicjatywy. To zaszczyt, bo jak sama mówi, ma jedynie dwa wolne weekendy w roku - zdradza Michał Kaczmarczyk, dyrektor Powiatowego Zespołu nr 8 Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Chełmku. Przyjechała i przyciągnęła tłumy. Hala sportowa, w której zorganizowano imprezę, pękała w szwach.


- 20 złotych za koszulkę dają Patryk i Piotrek, kto da więcej, kto da 30 złotych? Pani Monika 30 złotych, chłopaki przebijacie... - płynęło z ust Marzeny Rogalskiej, koleżanki szkolnej Alberta Bartosza, ojca chorego Igorka.



Według informacji z poniedziałku organizatorom imprezy na rzecz Igora Bartosza udało się zebrać 12300 złotych. Blisko 5 tys. było w skarbonce jeszcze przed rozpoczęciem turnieju charytatywnego. Podczas sobotnich zmagań ludzie dobrej woli dorzucili 7600 zł. Pieniądze wciąż spływają. 



Rodzice Igora prowadzą blog, na którym dzień po dniu opisują, jak przebiega walka z chorobą  ich synka. Na blogu znajdziecie m.in. informacje, w jaki sposób Wy możecie pomóc Igorkowi.


Zdjęcia z tego dnia znajdziecie tutaj. GALERIA





7 komentarzy:

  1. Brawo brawo za taki gest... i pełen szacunek , robi coś z własnej woli ,bezinteresownie, poświęcając swój wolny czas,by pomóc potrzebującym :-) Więcej takich ludzi !!! :)
    [zielinka]

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej ;)))Podoba mi się jak zmieniłaś blog. Tamten był taki ciemny, a ten jest taki jasny i przejrzysty.
    To właśnie jest fajne, że Marzena tak bezinteresownie pomaga innym. Ja też nie mogę się doczekać jutrzejszego odcinka. Jak widzałam z zwiastunów bd sie działo.

    Zuza ;))

    Ps. może zdziwi cie godzina, o której pisze (powinnam siedzieć w szkole)ale jestem chora i siedze w domu.I tak jutro ide do szkoły.To tak dla jasności ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana !!! Szybko wpadaj do mnie, sesyjka Kasi - 110 zdjęć , jest co oglądać ;)
    [zielinka]

    OdpowiedzUsuń
  4. taaak . jaram się nimi ciągle ! te 'Kasia i motor' the best ;-) szkoda, że nie można nic z nich zrobić..wykorzystać do grafik ;( [zielinka]

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem pełna podziwu dla p. Marzeny, to przepiękny gest, że zechciała pomoc chłopcu. Od tak.Bezinteresownie. Pomimo, że ma tak wiele pracy. To potwierdza jak wspaniałą osobą jest p. Marzeną. Wrażliwą z wielkim sercem, oby takich osób było jak najwięcej.
    P.S. Czy Ty Kamilka nie miałaś teraz testów gimnazjalnych, tych najważniejszych do szkół średnich? Jak tak, to życzę powodzenia Tobie i osobą, które zaglądają na Twój blog. Będzie dobrze... Podobno radioaktywne biedronki zrobiły furorę na testach matematyczno-przyrodniczych. Tak słyszałam od znajomych.

    Pozdrawiam serdecznie,
    Justyna (z bloga Anny German)

    OdpowiedzUsuń
  6. Radioaktywne biedronki, napromieniowane mszyce i bomby atomowe :) Na szczęście ja mam jeszcze caluuutki rok :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem czemu, ale myślałam, że jesteś w kl. III gimnazjum?... Najlepszy był komentarz w radio na temat tego testu, "że był to test na górnika" hehehe xD

    OdpowiedzUsuń